Trochę dzieciak, trochę nastolatka
Już sama nie wiem, kim jestem i jaka jestem. Bo w szkole śmieję się z koleżankami, chichoczę, gdy rozmawiamy o chłopakach. Zwracamy coraz większą uwagę na stroje, poznajemy kosmetyki. Gdy wracam do domu, to z radością bawię się z małymi siostrami lalkami, nie chce mi się potem wracać do dorastania. Już jestem na siebie zła, że w domu ze mnie dzieciak, a w szkole nastolatka.
11-latka