Na tydzień przed republikańskimi prawyborami w Karolinie Południowej religijni konserwatyści w USA odmówili poparcia liderowi wyścigu do nominacji prezydenckiej w GOP Mittowi Romneyowi. Wezwali do głosowania na byłego senatora z Pensylwanii Ricka Santorum.
Gdyby wybory prezydenckie odbyły się dziś, prezydent Barack Obama pokonałby prawdopodobnego kandydata Republikanów (GOP) do Białego Domu, Mitta Romneya - wynika z najnowszego sondażu "Washington Post" i telewizji ABC News.
Prezydent Barack Obama traci poparcie społeczeństwa, co potwierdzają dwa najnowsze sondaże. W przyszłorocznych wyborach coraz więcej Amerykanów chce zmiany w Białym Domu, chociaż nie są zadowoleni z republikańskich kandydatów.
Prezydent USA Barack Obama odrzucił oskarżenia republikańskich pretendentów do Białego Domu, że jego polityka zagraniczna, zwłaszcza wobec radykalnego islamu i na Bliskim Wschodzie, jest zbyt miękka.
Jeszcze w środę, 3 października, Barack Obama miał wyraźną przewagę w sondażach nad Mittem Romneyem. W czwartek stracił do niego 5 proc. Wszystko odmieniła debata obu kandydatów. Nie po raz pierwszy w wyborach prezydenckich.
Na czele największych amerykańskich organizacji broniących życia stoją kobiety – w większości młode matki, starające się pogodzić wyzwania, jakim są wychowanie dzieci, rodzina i praca.
Jesteśmy na drodze do zniszczenia Al-Kaidy - powiedział doradca prezydenta Baracka Obamy ds. walki z terroryzmem John Brennan. Wystąpił on w niedzielnych programach telewizyjnych w związku ze zbliżającą się rocznicą zabicia Osamy bin Ladena przez komandosów USA.
W plebiscycie na największe naukowe gafy wygrali w tym roku muzyk Simon Cowell, aktorka kultowego serialu "Mad Men" January Jones oraz angielska aktorka i modelka Patsy Palmer, znana z telewizyjnej opery mydlanej "EastEnders".
Pierwsza dama USA wsparła w czwartek w Karolinie Północnej ubiegającą się o prezydenturę Hillary Clinton. To pierwszy raz, gdy obie panie wystąpiły razem podczas kampanii. Zdaniem komentatorów, Michelle Obama to najsilniejsze ogniwo kampanii Clinton.
Redakcja "Boston Globe" opublikowała w internecie fikcyjną pierwszą stronę swojego dziennika z datą 9 kwietnia 2017 roku, na której snuje czarną wizję przyszłości USA, jeśli wybory prezydenckie wygra w listopadzie miliarder Donald Trump.