Problem poronienia dotyka w Polsce ok. 40 tys. kobiet rocznie. Nie wszystkie jednak zmarłe przed narodzeniem dzieci są odbierane przez rodziców ze szpitali...
Około 70 osób uczestniczyło w Białymstoku w pochówku dzieci zmarłych przed narodzeniem na skutek poronienia, aborcji lub gdy dziecko urodziło się już martwe.
Magda, córka bohaterów walczących z władzą ludową, urodziła się w więzieniu. Przez poronienie. Jej mama, pobita na przesłuchaniu przez ubeków, przy porodzie umarła.
Prochy dziesięciorga dzieci, które zmarły jeszcze przed narodzeniem w wyniku poronienia, zostały pochowane we wspólnym grobie, który powstał na zabytkowym cmentarzu w Płocku.
Od ponad roku trwa w Koszalinie kampania uświadamiająca, że poronienie to nie wycięcie wyrostka, ale strata kochanego dziecka, po którym rodzice mają prawo do żałoby.
Małgosia i Marcin Zimoniowie są szczęśliwymi rodzicami Bartka i Faustynki. Dzięki ich rozmowom z małżeństwami, które doświadczyły utraty poczętego dziecka, powstała książka "Poronienie. Ukoić ból".
W intencji rodziców, którzy utracili swoje dzieci, modlono się wczoraj w licheńskim sanktuarium. Według statystyk, w Polsce, co roku dochodzi do nawet 40 000 poronień.
Duma (izba niższa rosyjskiego parlamentu) przyjęła w drugim czytaniu projekt ustawy o ochronie zdrowia, który m.in. wprowadza ograniczenia sztucznych poronień, chociaż nie uwzględnia sugestii Cerkwi w tym względzie.
Naukowcy z Uniwersytetu w Oslo ustalili, że kobiety, które przeszły aborcję cierpią na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne dłużej, niż kobiety, które doświadczyły poronienia samoistnego.
W przypadku pogrzebu małych dzieci lub płodów poronionych nie należy iść na skróty, ale sprawować pełne obrzędy. Przewodnik Katolicki, 24 czerwca 2007