Trudno oprzeć się wrażeniu, że ci, którym się wydaje, iż mają bardzo wiele do powiedzenia na temat tego, jak zmienić świat, najczęściej nie wnoszą do tego świata nic nowego.
Historie ludzi bywają o wiele bardziej skomplikowane, niż można przewidzieć. Podobnie jak cała historia i jej poszczególne epoki, o których nauczyliśmy się myśleć bardzo stereotypowo.
Była uosobieniem delikatności – pokiwał głową jeden z fotoreporterów „Gościa”, gdy powiedziałem mu o jej śmierci. – Paradoksalnie w tym właśnie tkwiła jej największa siła – dodał. Nie odpowiedziałem, ale schodząc po schodach, zastanawiałem się nad tą jego opinią i w myślach przyznałem mu rację.
Słynne przemówienie Martina Luthera Kinga z 28 sierpnia 1963 roku, które przeszło do historii amerykańskiego oratorstwa, rozpoczynało się od słów: „Miałem sen”.
Wspominam Lourdes z ogromnym sentymentem. Po raz pierwszy i jak na razie jedyny znalazłem się tam po dwudniowej podróży pociągiem w ramach pielgrzymki chorych i ich opiekunów. Kiedy przedstawiono mi ideę zorganizowania przedsięwzięcia na taką skalę (pociąg? Francja? Pireneje? Ciężko chorzy ludzie?), pomyślałem – choć z perspektywy czasu trudno się do tego przyznać – że to utopia. A jednak. Stało się.
Droga krzyżowa na Wielki Piątek 2023 r.
Nie chciej wiedzieć tyle, co Pan Bóg. Nie tylko dlatego, że to niemożliwe. Raczej dlatego, że to kompletnie nieprzydatne, choć człowiekowi od zawsze wydaje się inaczej.
Spokojny i cichy Szczepanów skrywa zarówno skarby historii, jak i tajemnicę zwycięstwa. Nie tylko dlatego, że patronuje mu „Zwycięzca pod mieczem”.
Cierpiący Sługa Jahwe dobrowolnie zjednoczył się z działaniem Boga i uczynił je swoim własnym. Przede wszystkim dlatego, że to Bogu „spodobało się zmiażdżyć Go cierpieniem”.
Karminadel z „Perły w koronie” przeszedł do historii, matriarchat do historii odszedł. Czy powinna budzić się tęsknota za czasami, w których słowo „matka” znaczyło dokładnie to samo co „dom”? Bo na Śląsku i dom, i matka to świętość.