Święty Brat Albert jest patronem zarówno kilku parafii w naszej archidiecezji, jak i miasta Puławy. Z tej racji władze miejskie i pracujący w Puławach kapłani zapraszają na pieszą pielgrzymkę śladami patrona.
Święty Brat Albert, którego relikwie przyjęli, jest dla nich wzorem i drogowskazem.
Z Podhala wyruszył w poszukiwaniu pracy do Krakowa. Znalazł ją u boku św. Brata Alberta i stał się jego pierwszym pomocnikiem. O ich przyjaźni pisał nawet Stefan Żeromski.
– Ujęło mnie to, że brat Albert potrafił zrezygnować z kariery malarza – mówi Robert.
– Tu nigdy nie było słychać kroków Brata Alberta, przybył dopiero po śmierci – mówi s. Krzysztofa, albertynka. Pod ołtarzem leżą w trumience szczątki doczesne świętego. W gablotach i archiwum rzeczy, których dotykał.
Założyciel pierwszego schroniska im. św. brata Alberta we Wrocławiu. Do śmierci żył z bezdomnymi w schronisku w Bielicach.
Tegorocznej pielgrzymce chorych i seniorów do bazyliki w Hałcnowie patronował św. Brat Albert.
Na wielki finał "Trzecia Godzina Dnia" i fajerwerki pod niebo.
Wernisaż wystawy pt. „Brat Albert Człowiek” podsumował diecezjalne obchody I Światowego Dnia Ubogich.
28 lutego abp Marek Jędraszewski poświęcił dwa portrety św. Brata Alberta i dwa obrazy "Ecce Homo", które razem z relikwiami świętego będą peregrynować po polskich parafiach.