Zdają się nie mieć dna. Mieszczą się w nich buteleczki ze święconą wodą, żołędzie dębów papieskich, święte obrazki, ziano dla ptaków, cukierki dla dzieciaków, harmonijka i nieprzebrane ilości różańców. Czasami nawet… młotek.
Jan Chrzciciel tak przemówił do wszystkich: Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. (Łk 3,16)
Zdają się nie mieć dna. Mieszczą się w nich buteleczki ze święconą wodą, żołędzie dębów papieskich, ziarno dla ptaków, cukierki dla dzieciaków i nieprzebrane ilości różańców. Czasami nawet… młotek.
3 lutego 2011 r. Zespół Szkół w Borowej Wsi gościł przedstawicieli 15 szkół z archidiecezji katowickiej noszących imię Jana Pawła II.
Plac Piłsudskiego, kościół św. Stanisława na Żoliborzu, procesja przez pół Warszawy, Świątynia Opatrzności Bożej. Setki tysięcy ludzi cieszyło się beatyfikacją Polaka, który zło dobrem zwyciężał. Miliony – modlą się za jego wstawiennictwem.
Wolność zewnętrzna jest błogosławionym darem i naszym wielkim szczęściem – powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy Świętej w intencji Ojczyzny sprawowanej pod jego przewodnictwem w Katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
Śmierć rodziców, brata, zamachy na życie, protesty przed jego pielgrzymkami, stan wojenny w ojczyźnie, operacje, choroby, drżenie rąk, słabnący głos, pożegnanie ze światem – to krzyże możliwe do uniesienia tylko z Jezusem.
Relikwie żyją dzięki temu, że się ich dotyka.
W Święto Niepodległości metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w intencji ojczyzny i wygłosił homilię.
Po prawie dwuletniej przerwie związanej z pandemią w Kurii Metropolitalnej w Katowicach odbyło się spotkanie z okazji świąt Bożego Narodzenia.