Beatyfikowana w 2018 roku pielęgniarka jest szczególną orędowniczką pracowników służby zdrowia. W czasie trwającej pandemii jej wstawiennictwo jest tym bardziej potrzebne.
- Jako uczniowie Jezusa mamy być światłem w ciemnościach ludzkiego bólu - mówił bp Jan Zając. Według niego, w czasie pandemii odrabiamy lekcję człowieczeństwa, zadaną przez błogosławioną pielęgniarkę.
Dwa lata temu 28 kwietnia została ogłoszona błogosławioną. Urodzona w Warszawie pielęgniarka była współpracowniczką bp. Karola Wojtyły i wzorem służby chorym.
„Dziękujemy ci, pani Hanno, że byłaś wśród nas, że byłaś taką, jaką byłaś, z tą twoją wielką prostotą, z tym wewnętrznym żarem”
Pomagali w czasach zarazy, wypraszali łaski uzdrowienia, patronują środowiskom medycznym. Mamy w Warszawie potężnych orędowników u Boga.
Hanna Chrzanowska działała jak miłosierny Samarytanin. W każdym człowieku, bez względu na status społeczny czy pochodzenie, dostrzegała swojego brata.
W kościele pw. Chrystusa Króla w Gdańsku odbył się odpust parafialny, połączony z wprowadzeniem relikwii bł. Hanny Chrzanowskiej, pielęgniarki beatyfikowanej 28 kwietnia 2018 r. w Krakowie.
- Tych dwoje świętych ludzi nie potrzebowało wielu słów, by razem tworzyć wielkie dzieło opieki nad chorymi - wspominał krakowski metropolita senior podczas spotkania w Hospicjum św. Łazarza.
Do sądeckiej fary 9 sierpnia zostały wprowadzone relikwie bł. Hanny Chrzanowskiej.
W kościele Miłosierdzia Bożego ks. Konrad Wójcik, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia, celebrował Mszę św. w intencji pielęgniarek i położnych z okazji ich święta.