Biedny katecheta... napracował się, nachodził, namodlił, a i tak nie ogląda owoców swojej misji. To chyba największa tajemnica powołania do pracy w Kościele
Wypiętrza się pomiędzy Madabą a brzegami Jordanu na wysokość 835 m. Tradycja żydowska łączy ją z postacią Mojżesza. Tu bowiem miał on dać ostatnie nakazy Izraelitom i umrzeć, nie wszedłszy do Ziemi Obiecanej.
Ta ziemia oddycha Biblią, gościnnością i wiarą Abrahama – mówi s. Brygida Maniurka, franciszkanka misjonarka Maryi.
W redakcji pszenicy już nie ma. Wory z przemodlonym ziarnem powędrowały do młyna. Kiedy będziecie czytać ten tekst, hostie będą już wypieczone. Ci, którzy przysłali ziarno, mogą się spodziewać tuż przed świętami hostii lub opłatków.
Rozmowa z ojcem Antonim Dudkiem, franciszkaninem z Góry Nebo
– Przyszła PACZKA nad PACZKAMI – napisał do „Małego Gościa” ojciec Antoni Dudek – a w niej hostie i opłatki całe, NIE USZKODZONE!!!. Dziękuję! Bardzo dziękuję.
Stąd trzeba zabrać tylko jedną wiadomość: że On zmartwychwstał. Byłoby nieszczęściem, gdybyśmy nie przekazali tego innym. Wszystko inne w porównaniu ze zmartwychwstaniem jest wtórne. Franciszkanin opowiada o życiu w Bazylice Grobu Pańskiego.
Według tradycji, prorok Jeremiasz miał ukryć arkę przymierza na górze Nebo. Nie odnaleziono jej nigdy.
To on w czasie najazdu Babilończyków wyniósł ze świątyni i ukrył na górze Nebo Arkę Przymierza.
Ojciec Antoni K. Dudek OFM pod ołtarzem bazyliki Przemienienia Pańskiego na Górze Tabor odkrył grotę. Czy w niej nocował Pan Jezus i trzej apostołowie?