Z Wójtowej Wsi do Nieborowic przeszli w Święto Niepodległości sympatycy pielgrzymowania po Szlakach św. Jakuba.
– Co przywiozłem z pielgrzymki? Naukę pokory i szkołę modlitwy. Nie trzeba dużo mówić. Wystarczy powtarzać słowo Jezus. Jemu oddać się całkowicie. Bo przecież „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” – mówi 18-letni Maciej Krzyżanek.
Bursztynowy Szlak św. Jakuba. – Jestem fanem twórczości Tolkiena i w pewnym momencie poczułem, że jesteśmy jak ta Drużyna Pierścienia – wspomina diakon Cezary.
- To, co tutaj się wydarza, jest wymagające, ale jednocześnie bardzo cenne - mówią pielgrzymi.
O spotkaniach w drodze, kubku gorącej herbaty i nadziei opowiada Przemysław Siemieniec z Bytomia.
Czterech mężczyzn w drodze do św. Jakuba – serca pełne intencji.
W archikatedrze oliwskiej podczas uroczystej Eucharystii ogłoszono kościoły stacyjne i powołano komitet organizacyjny w związku z obchodami Jubileuszowego Roku Jakubowego w archidiecezji gdańskiej.
W Mechnicy zostały otwarte nowe ścieżki Jakubowe.
Byłem latoś, czyli w tym roku, na dosyć dalekiej ponci, czyli pielgrzymce. Było to w północno-zachodniej Hiszpanii, a konkretnie w słynnej na cały świat miejscowości Santiago de Compostela.
W przyszłym roku już po raz 119. Santiago de Compostela będzie obchodziło "Ano Jacobeo" – Rok Jakubowy. Z tej okazji hiszpańską Drogą św. Jakuba zainteresowało się również Hollywood.