Przesłanie Ojca Świętego do członków Papieskiej Akademii Nauk .:::::.
– To wcale nie jest koniec świata, to jest początek fajniejszego, ciekawszego życia. Wcale nie gorszego, ale lepszego – zapewnia Agnieszka Rubiś, mama 8-letniej Zuzi z zespołem Downa.
Próg szokującej nadziei przekroczyliśmy 27 lat temu, w październikowy wieczór, gdy zaskoczony prezes Radiokomitetu polecił dziennikarzom telewizyjnym, aby podawali „na uśmiechu” wiadomość o wyborze kard. Wojtyły na papieża.
– Pan Bóg przygotował nas, byśmy zrozumieli, że tu, na ziemi, jesteśmy tylko chwilę. Dziś jesteśmy, ale jutro nas może nie być. Mamy żyć tu i teraz – mówią Ewa i Andrzej Bieleccy, rodzice piątki dzieci.
Wiadomo już, że z komputerami można porozumiewać się myślą (rewolucja dla ludzi całkowicie sparaliżowanych) oraz że mogą istnieć inteligentne sieci przenoszące myśli. Trudno sobie wyobrazić w cywilizacji i w samych ludziach zmiany, które niosą takie wynalazki. Potwierdzono właśnie, że mózgi młodych ludzi w epoce komputerów i niezliczonych gadżetów elektronicznych rozwijają się inaczej niż ich rodziców czy dziadków.
Powstały pod palcami ludzi młodych, świadomych zarówno roli współczesnych mediów, jak i podstaw biologii. Klikają internautom kaganek życiowej oświaty.
Potrafi wrócić do domu z odległości dwóch tysięcy kilometrów. Jeśli warunki mu sprzyjają, mknie jak pocisk, osiągając nawet 100 kilometrów na godzinę. To stworzenie, które fascynuje wielu ludzi: gołąb pocztowy.
W jednej z najważniejszych spraw dla przyszłości świata, Kościół w Polsce praktycznie oddał pole garstce świeckich desperatów.
Na problem zwrócił uwagę burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas w swoim felietonie zatytułowanym "Krótka rozprawa między Panem, Wójtem a Plebanem", opublikowanym na portalu miastozwizja.pl, odnosząc się także do rozmowy z "Gościem Niedzielnym".