Zastęp z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego dotarł do jednego z czterech poszukiwanych górników w jastrzębskiej kopalni Zofiówka – podał we wtorek dyrektor ds. pracy w Zofiówce Marcin Gołębiowski. Obecnie podejmowane są próby wydostania poszkodowanego spod wody.
Najwięcej, 106 zachorowań, przybyło w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Zofiówka, gdzie zarażonych jest łącznie 515 górników.
Nowa kopalnia nosi nazwę "Bzie-Dębina". Jastrzębska Spółka Węglowa podjęła decyzję o wydzieleniu jej ze struktur kopalni zespolonej "Borynia-Zofiówka-Jastrzębie".
W Wiecznym Mieście trwa pielgrzymka wdów i dzieci górników, którzy w zeszłym roku zginęli w katastrofach na kopalniach "Pniówek" i "Zofiówka".
Przed kopalnią Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie już drugą dobę trwa akcja ratownicza po sobotnim wstrząsie, pojawiły się pierwsze znicze.
Na trzy sposoby próbują pokonać wodne rozlewisko ratownicy w kopalni "Zofiówka". To stamtąd dochodzi sygnał z nadajników górniczych lamp.
Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 263 osób, w tym 217 z kopalni Zofiówka na Śląsku – podało w niedzielę rano Ministerstwo Zdrowia. Resort przekazał, że zmarły kolejne dwie osoby.
Trwają poszukiwania trójki górników. Wypompowanie wody może zająć nawet 10 godzin.
Urazy wielonarządowe były przyczyną śmierci dwóch górników, wydobytych przez ratowników po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka - wynika ze wstępnych informacji po przeprowadzonej sekcji zwłok.
Rozpoczyna się piąta doba mozolnej akcji ratunkowej w kopalni "Zofiówka" w Jastrzębiu Zdroju. Niestety górników nadal nie znaleziono, a napotkane rozlewisko mocno skomplikowało akcję.