Konieczność udziału wszystkich mieszkańców Wenezueli w debacie nad zaproponowaną przez prezydenta Cháveza reformą konstytucji podkreślili biskupi tego kraju.
„Obowiązkiem Kościoła jest obrona praw człowieka i zabieranie głosu w istotnych sprawach społecznych" - powiedział abp Roberto Luckert.
Dotychczasowy wiceprezydent Nicolas Maduro został w piątek wieczorem zaprzysiężony jako tymczasowy prezydent Wenezueli. Opozycja twierdzi, że to pogwałcenie konstytucji.
Na kontrowersyjnym Światowym Forum Społecznym, które odbędzie się w dniach 23-29 stczynia w Wenezueli, Kościół katolicki będzie obecny poprzez specjalnie w tym celu utworzony kolektyw.
Pod wpływem krytyk, m.in. ze strony Kościoła, prezydent Hugo Chávez zawiesił kontrowersyjną reformę systemu bezpieczeństwa Wenezueli.
Katolicki kapłan został zamordowany w stolicy Wenezueli Caracas.
„Prezydent nie ma prawa lżyć, oczerniać ani obrażać żadnego Wenezuelczyka”. W ten sposób kard. Jorge Urosa Savino zareagował na niedawną wypowiedź Hugo Cháveza.
Polscy katolicy mieszkający w Caracas przybyli w Niedzielę Wielkanocną do kaplicy La Consolacion ze swoimi koszyczkami wypełnionymi pokarmem, aby go poświęcić i spożyć wielkanocny obiad. Mszę św. celebrował ks. Ryszard Urbański.
O większy szacunek dla przedstawicieli Kościoła zaapelował do prezydenta Wenezueli kard. Jorge Urosa.
„Reforma jest zbędna, moralnie nie do przyjęcia, a dla kraju szkodliwa". Takie jest zdanie prezydium episkopatu Wenezueli na temat przekształceń ustrojowych zaproponowanych przez prezydenta Hugo Cháveza.