Rozważania o marzeniach
Raz słyszałem, że nie wolno żyć marzeniami. Powiedziałbym "nie wolno żyć marzeniami- trzeba je spełniać". Podobnie jak z proszeniem Boga o cokolwiek. Doszedłem do wniosku, że Bóg to nie jest automat. Bóg mi niczego nie da, to ja muszę pójść po to co chcę, a on mi wskaże najlepszą drogę do celu. A to czy trafię zależy tylko od tego, czy i jak go posłucham. I wracając do marzeń- myślę, że m.in. one odróżniają nas od zwierząt ułożyłem nawet taką "wyliczankę"- zwykły człowiek marzy o tym co trudno dostępne; wyjątkowy człowiek marzy o tym co niemożliwe; szczęśliwy człowiek idzie po to.
Licealista