Druga część „Dzienniczka” św. Faustyny na płycie będzie dodatkiem do kolejnego numeru „Gościa Niedzielnego”.
Czy w Brazylii rosną maliny, a w Gwatemali na potęgę czytają „Dzienniczek” św. Faustyny? Odpowiedź przywiozą pielgrzymi.
O przebaczeniu gwałcicielowi, modelce czytającej „Dzienniczek” i Berlusconim płaczącym jak dziecko z Anną Golędzinowską rozmawia Marcin Jakimowicz.
– Dzięki przeczytaniu „Dzienniczka” mocniej stąpam po ziemi – mówi Marysia Pankowska, laureatka, uczennica szkół katolickich w Sikorzu.
− Sięgajmy po Ewangelię, ale zaglądajmy również do „Dzienniczka” – zachęcał asystent kół koronkowych działających przy franciszkańskiej parafii.
W „Dzienniczku” św. siostry Faustyny czytamy o sposobach świadczenia miłosierdzia, które przekazał jej Jezus.
To o nim najczęściej św. s. Faustyna wspomina w swoim "Dzienniczku". Urodził się w Wielopolu k. Nowego Sącza.
„Dzienniczek” św. Faustyny jest dzisiaj najbardziej popularną polską książką na świecie, najczęściej tłumaczoną na języki obce.
W najbliższym papierowym wydaniu gazety oprócz płyty z kolejnym odcinkiem "Dzienniczka" czytelnicy znajdą dodatkową płytę... ze Skrzatusza.
O odkrywaniu miłosierdzia na pielgrzymce z „Dzienniczkiem” w ręku opowiada ks. Andrzej Majcherek, dyrektor Diecezjalnego Biura Podróży „św. Jacek”.