- Przeżywanie świąt to nie tylko nasza wiara w to, że Chrystus umarł i zmartwychwstał, ale też wszystko, co robimy dla innych - wskazał metropolita warszawski w życzeniach wielkanocnych.
Ani przeszywający wiatr, ani dający się odczuć chłód nie zniechęciły 18 marca uczestników Ogólnopolskiej Drogi Krzyżowej Ludzi Pracy, która już po raz 16. przeszła ulicami Żoliborza.
Kilkaset osób modliło się w karmelitańskim sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach. Na czas spotkania wybrano noc.
Diecezjalna uroczystość św. Józefa odbyła się w kościele pod jego wezwaniem w Gdyni-Leszczynkach. Odpustowi parafialnemu towarzyszył sakrament bierzmowania, który z rąk abp. Sławoja Leszka Głódzia przyjęło 44 młodych parafian.
Od wielu już lat ten sam misyjny krzyż jest niesiony ulicami Makowa Mazowieckiego w Wielkim Tygodniu.
Zwycięzco śmierci, w Tobie mam nadzieję... mocną i niezawodną... na zmartwychwstanie - wybrzmiało podczas Drogi Krzyżowej ulicami najmłodszej parafii Przasnysza.
Kiedy Izydor Puścizna z Cikowic w 1981 roku na wózku inwalidzkim pojawił się na krakowskim Rynku, ludzie potykali się z wrażenia. Dziś wiele barier jest już przełamanych.
Tradycyjnie, w piątek przed Wielkim Tygodniem, Droga Krzyżowa przeszła ulicami starego Płocka.
- Przejdźcie z Jezusem drogę od Wieczernika po Kalwarię i pusty grób. Niech Wielkanoc rozpocznie się dla nas już w Wielki Czwartek wieczorem – zachęcał biskup Szymon Sułkowski tydzień temu w Mławie.