– To stało się na samym początku modlitwy, kiedy śpiewaliśmy pierwszy kanon – opowiada drżącym głosem Natalia Tomanek, studentka z Katowic. – Nagle rozległ się straszny krzyk, zrobiło się zamieszanie.
Francja. 12 maja założyciel i przeor ekumenicznej wspólnoty z Taizé, brat Roger Schutz, skończył 90 lat. Urodził się w rodzinie szwajcarskiego pastora w Kościele ewangelicko-reformowanym.
Brat Marek wspomina założyciela wspólnoty Taizé brata Rogera.
W prosty sposób, tak jak brat Roger by chciał, Wspólnota Taizé upamiętniła 15. rocznicę śmierci swego założyciela. Modlono się za niego przy koptyjskiej ikonie przedstawiającej Jezusa idącego przy boku człowieka, jak przyjaciel. „To przesłanie było bardzo bliskie naszemu założycielowi” – mówi brat Charles-Eugène.
[Czy jest możliwe, by brat Roger został katolickim świętym? - zastanawia się Jacek Wójcik, założyciel Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata Maitri.][1] [1]: http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1124600846
[Poszedłbym na koniec świata, by powtarzać młodym pokoleniom, że im ufam! - powiedział brat Roger - założyciel wspólnoty z Taizé na zakończenie spotkania w Paryżu.][1] [1]: tematcaly.php?curr_hit=5&idenart=1041182463
Chodzi o to, by każdego dnia czynić małe kroki ku pojednaniu i w ten sposób realizować „przypowieść o komunii”, urzeczywistniać w codziennym życiu powołanie do pojednania, czynić to nie zwlekając (brat Roger)
„Boże pełen dobroci, nawet, kiedy jesteśmy daleko od Ciebie, Ty zawsze nas kochasz i na nas czekasz. I dlatego, że jesteś z nami i nam przebaczasz, stajesz się naszym pokojem”. (Brat Roger z Taizé)