Choinka na Boże Narodzenie, czy święconka na Wielkanoc, nie należą do istoty świąt, ale pozwalają lepiej wyrazić ich treść.
Tradycyjne baranki zrobione z masła i inne regionalne produkty znalazły się w święconkach przyniesionych przez małych górali z Witowa.
W kościołach, w których modlą się Polacy, w Wielką Sobotę święcone są pokarmy. Koszyczki ze święconką budzą duże zainteresowanie Hiszpanów.
Wiele rodzin ma swoje własne tradycje związane z przygotowaniem "święconki". Kiedy wszystko jest gotowe, udają się do kościoła, by poświęcić pokarmy.
Czy "przeciętny człowiek", mający na głowie domowe obowiązki, jest w stanie przeżyć Wielką Sobotę w modlitewnym skupieniu, wykraczającym poza wieczorną liturgię i koszyczek ze święconką?
Chleb, jajka, mięso, sól oraz baranek wielkanocny - to najczęściej zawartość koszyka, jaki w Wielką Sobotę przynosimy do kościołów. Tzw. święconka to element polskiej tradycji wielkanocnej.
Proboszcz z podwrocławskiego Kiełczowa znalazł sposób, by pobłogosławić pokarmy na wielkanocny stół, mimo że nie mógł zaprosić parafian do kościoła na tradycyjną święconkę.
Od kilku lat omija mnie święcenie pokarmów wielkanocnych w Wielką Sobotę, ale księża mówią, że w tym roku frekwencja na święconce była raczej przedpandemiczna.
Ok. 600 tys. "chlebów miłości" - czyli małych bochenków, które można umieścić w wielkanocnej święconce - przygotowała Caritas Polska. Dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na pomoc najuboższym rodzinom.
Zaczyna się czas przypływu, bo w dniach Wielkiego Tygodnia, począwszy od Niedzieli Palmowej, na nowo wypełnią się kościoły, ustawią się kolejki do konfesjonałów, a tłumy pobiegną ze święconką.