Starsza pani z różańcem? Siostra zakrystianka? A może sopran w chórze parafialnym? Łatwo stworzyć takie uproszczone kategorie. Tymczasem kobiety w przestrzeni kościelnej angażują się w wielu wymiarach.
Archidiecezja i poszczególne parafie przygotowują się do beatyfikacji Jana Pawła II
Królewską Katedrę na Wawelu wypełnia tłum. „Gotów!” – niesie się co chwila po starych murach. Młodzi zaczynają służbę w KSM.
Podstawowe pytanie brzmi: czy droga artystyczna była poważną kontrpropozycją dla powołania duchownego Karola Wojtyły? Wydaje się, że twórczość poetycka, a zwłaszcza występy sceniczne stanowiły tylko tło kluczowej decyzji.
Dwa domy, dwie rodziny, dwa wyznania, a nawet dwa kalendarze. Jednak w ubiegłym roku najważniejsze święta w obu rodzinach były obchodzone w tym samym czasie.
Zaczyna się niewinnie – od palenia trawki dla towarzystwa lub żeby uciec od przeraźliwej samotności. Potem jest jak na równi pochyłej. Spadanie powstrzymać można we wspólnocie Cenacolo. Narkomani nie dostają tam środków uśmierzających głód, ale... anioła stróża i codzienną lekcję miłości.
Stoją codziennie. Upał czy słota, wicher, grad, straż miejska. Emeryci, moherowe babcie, młode dziewczyny i studenci. Stoją i przypominają. A tak stojąc – walczą
Kościół uczy kobiety, nie słuchając kobiet. Efekt jest taki, że zaczynają się one „dusić” w instytucji, na którą nie mają wpływu.
W domu Wyszyńskich w Zuzeli wisiały portrety wybitnych Polaków: Tadeusza Kościuszki i księcia Józefa Poniatowskiego. Historia była na wyciągnięcie ręki
Pani Anna, gdy chce nową sukienkę, musi uzbroić się w cierpliwość. Tych, które jej się podobają, nie ma w sklepie. Podobnie jak torebek, mokasynów, naszyjników i innych ozdób.