Jan Paweł II zasługuje na solidne badania historyczne, a nie na histeryczną „obronę”
Jeśli obronie dobrego imienia Karola Wojtyły będzie towarzyszyć otwarcie archiwów kościelnych, większa wrażliwość na ofiary pedofilii, ale również dojrzalszy kult świętych, będzie można uznać, że jesteśmy „pokoleniem Jana Pawła II”. „Człowiek jest drogą Kościoła” – powtarzał. Nie odwrotnie.