„Czasu nie mam i jestem zajęty” – to częsta wymówka ludzi zapracowanych. W jaki sposób w ich życie mogą wsączyć się łaska i wiara?
Można nie korzystać ze wsparcia osób bardziej doświadczonych, które pewne etapy tej wędrówki mają za sobą i znają rozmaite niebezpieczeństwa, czyhające na podróżnych. Można iść samemu...
Woda nawadnia ziemię. Ale tylko ta, która płynie. W stojących akwenach czy małych bajorkach brak jest świeżości. Panuje zastój, bierność.
Winnica. Pole uprawne. Boża budowla. Ileż pokory trzeba, by zadowolić się jednym zasadzonym krzewem, jedną zaoraną bruzdą, jedną położoną cegłą.
Na mistrza, przy sadzawce Miłosierdzia, czeka Mistrz. To jedyne miejsce, gdzie szkarłat staje się bielą.
Za każdym razem, kiedy Wielkim Poście zrezygnujemy z jakiejś przyjemności, tyle razy wrzućmy jej równowartość do tekturowej skarbonki. To konkretna propozycja Caritas dla diecezjan. Jej hasło to: „Wiara działająca w miłości”.
Nie wykrzywienie optyki, ale skrócenie perspektywy. Bliżej, coraz bliżej, jeszcze bliżej. Aż zostaje stół i miska. I krzak dziczeje.
Karnawał ma się ku końcowi, więc może warto pomyśleć o wysłaniu duszy z ciałem na krótki urlop?
Bóg zna te niepokoje ludzkiego serca i nieumiejętność w podjęciu decyzji, by zawsze być przy Nim. By to On był zawsze na pierwszym miejscu.
Każdy człowiek jest kochany przez Boga, ale też każdy powinien kochać i doświadczyć miłości ze strony innych ludzi.