Pogorszył się stan zdrowia jednego z 18 górników, którzy po katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk" trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich (CLO) - poinformował w niedzielę dyrektor placówki Mariusz Nowak.
W czwartek, 11 lutego przypada 29. Światowy Dzień Chorego. Z tej okazji Metropolita katowicki, abp Wiktor Skworc zaprezentował dziś [09.02.2021] specjalne orędzie papieża Franciszka. Konferencja dotycząca papieskiego przesłania odbyła się w Chorzowskim Centrum Pediatrii i Onkologii.
Dla chorych i ich rodzin. Od niedawna w tarnogórskim Szpitalu św. Kamila działa oddział opieki paliatywnej. – Chcemy, aby nasi podopieczni czuli, że dotychczasowy dom zamienili na nowy. To nasz cel – mówi o. Ireneusz Sajewicz, kamilianin, dyrektor placówki.
Kogo poprzeć w wyborach na prezydentów miast? W elekcjach samorządowych zwykle zastanawiamy się, kto będzie najlepszym gospodarzem. Jednak patrzenie na kandydatów z katolickiego punktu widzenia też jest ogromnie ważne, jeśli po wyborach nie chcemy obudzić się z ręką w nocniku.
historia Najnowsza. Wiele się mówi o zamieszkach, do jakich doszło w kwietniu 1960 roku w Nowej Hucie w związku z decyzją władz o usunięciu krzyża, nie pamiętając, że w Gliwicach miały miejsce podobne wydarzenia. Dużo na ich temat można wyczytać w nieznanych dotąd szerzej dokumentach PZPR i SB.
Chcemy, aby nasi podopieczni czuli, że dotychczasowy dom zamienili na nowy. To nasz cel.
– Damy siostrze 100 zł, jak siostra ściągnie welon i pokaże włosy – powiedzieli dwaj biznesmeni do zakonnicy, która zbierała w Katowicach pieniądze na wakacje dla biednych dzieci.
Lekarki, sanitariuszki, kurierki, uczestniczki powstań śląskich, więźniarki obozów koncentracyjnych – matki, żony i... działaczki. Jedne z nich Niemcy nazywali polskimi królowymi, inne – polskimi maciorami.
– To był rzadkiej skromności, wrażliwości i dobroci człowiek. Nigdy nikogo nie odtrącił – opowiada Alicja Stafecka z Sulechowa.
Stefka z koleżankami wpadły do stojącej w pobliżu stodoły. Uciekały przed rozjuszonymi zomowcami, bijącymi ludzi, którzy chcieli budowy kościoła w swojej wsi Brudzowice. Dziewczyny wspięły się po drabinie i stanęły, wstrzymując oddech, za dwoma filarami. Milicjanci szli tuż za nimi.