Biskup Herbert Bednorz odegrał wyjątkową rolę w sierpniu 1980 r. Bez jego posługi sprawa wolnych od pracy niedziel mogłaby przyjąć inny kształt. Warto to przypomnieć, kiedy przywracamy wolne niedziele.
DODANE 29.08.2020 11:57 załącznik
Wystawa ukazuje ogólnopolskie masowe strajki z lipca, sierpnia i września 1980 r. Składa się z części ogólnopolskiej i części regionalnych dokumentujących powstawanie "Solidarności" w niemal każdym zakątku naszego kraju. »
W dniach strajku załóg górniczych na terenie naszej diecezji,a więc w okresie od 28 sierpnia do 3 września 1980 roku zaistniały doniosłe wydarzenia, które należy utrwalić w pamięci.
Okres od sierpnia 1980 r. do grudnia 1981 r. to czas, kiedy PZPR próbowała (bez powodzenia) zniwelować skutki „mniejszego zła”, czyli zgody na utworzenie niezależnych od niej związków zawodowych.
40 lat temu powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Był on uzupełnieniem reprezentacji miejskich środowisk pracowniczych i dopełnił proces budowania oddolnej suwerenności narodowej, rozpoczęty w sierpniu 1980 r.
Był legendą wrocławskiej "Solidarności". To on 26 sierpnia 1980 r. rozpoczął strajk w łączności ze stoczniowcami z Gdańska. Autobus, którym kierował, zablokował wyjazd z zajezdni nr VII przy ul. Grabiszyńskiej.
Ruch „Solidarności” rozpoczął kres systemu komunistycznego i rozbieranie muru berlińskiego. Pamiętaj o tym Europo! - wołał kapelan częstochowskiej „Solidarności”, ksiądz Ryszard Umański w czasie uroczystości upamiętniających 30 - lecie podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania "Solidarności".
We Wrocławiu czekają nas uroczyste obchody okrągłej rocznicy powstania Solidarności. Kulminacyjnym momentem kilkumiesięcznego celebrowania będzie Msza św. w Centrum Historii Zajezdnia 30 sierpnia, nawiązująca do tej sprawowanej dla strajkujących w 1980 roku.
W sierpniu 1980 r przetoczyła się przez Polskę fala strajków - największa w historii PRL. Zryw środowisk pracowniczych zaczął się jednak wcześniej. Zaś najistotniejszą rolę w dalszym rozwoju wydarzeń odegrały lipcowe strajki na Lubelszczyźnie.