Modlitwa, prezentacja multimedialna, quiz, bieg papieski, zabawy, plakaty, kremówki - tak w Biesiekierzu obchodzono 103. urodziny Jana Pawła II.
Rajd papieski wyruszył spod archikatedry, przez plac Litewski, Krakowskie Przedmieście pod kościół Świętej Rodziny, gdzie był przystanek na kremówki, a dalej ulicą Krochmalną pod halę Targów Lubelskich.
Papieskie może być właściwie wszystko: popiersie, kremówki, nauczanie. To dlatego wierny czasami staje się fanem, a papież... no właśnie, kim?
W Gimnazjum nr 2 w Łowiczu na papieskie kremówki zapraszali biskup Jordan z Dobrawą i Mieszkiem I.
Konkursy, szkoła robienia papieskich kremówek i inne atrakcje pomogły upamiętnić w parafii pw. św. Katarzyny św. Jana Pawła II.
Sądecką „powtórkę z geografii” papieża wszyscy pamiętają niemal tak dobrze jak wadowickie kremówki. Były słowa ważniejsze w czasie papieskiej wizyty.
Była papieska babka, barszcz z jabłkami, deserowe ciasteczka "Karolki", gołąbki, kartacze, kwaśnica i oczywiście kremówka w… molekularnej odsłonie.
A w nich pamiątki po św. Janie Pawle II, księga intencji i wspomnień o nim oraz znane na całym świecie papieskie kremówki.
Tu po maturze Karol Wojtyła chodził na kremówki