Przyjaciółka w dołku
Przyjaciółka powiedziała, że wśród naszej paczki (jest nas trójka) czuje się najgorsza czyli najbrzydsza, najgrubsza, najniższa, najgłupsza, najgorzej ubrana, najmniej popularna wśród chłopaków, najbiedniejsza, najgorsza z wf-u. Wydaje mi się najładniejsza z nas, wygląda dobrze. Jej wzrostu nigdy nie uważałam za wadę, ja też jestem dość niska. Najgłupsza na pewno nie jest. Myślę, że ubieramy się podobnie. Może druga przyjaciółka w droższych markach, ale czy to powód by czuć się gorsza i biedniejsza? Stany majątkowe naszych rodziców uważam za wyrównane. Może wygląda jeszcze dziecinnie, ale to nie jest wada. Zmartwiła mnie tym wyznaniem. Powinnyśmy czuć się równe, bo takie jesteśmy.
Piętnastolatka