Osiem orkiestr, ponad 160 muzyków spotkało się 16 czerwca w rudzkim sanktuarium Matki Boskiej Pokornej.
Nie będzie likwidacji kopalń. Porozumienie strona rządowa i związkowcy podpisali 17 stycznia w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach.
Śląski potentat rynku węglowego walczy o przetrwanie. Ważą się losy tysięcy pracowników.
W niedzielę zostanie odprawiona dodatkowa Msza św. dla górników w ich intencji.
Sprzed gliwickiej KWK "Sośnica-Makoszowy" w kierunku Urzędu Miejskiego 16 stycznia wyruszyła manifestacja w obronie kopalni. Kilka tysięcy protestujących w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego zablokowało główne ulice miasta. W przemarszu z górnikami i pracownikami zakładu solidaryzowali się mieszkańcy oraz inne grupy zawodowe. Na czele manifestacji znalazła się kukła premier Ewy Kopacz.Zdjęcia: Szymon Zmarlicki /Foto Gość
Przeciwko planom rządu wypowiedzieli się samorządowcy z Bytomia, Gliwic i Zabrza.
Od godziny 15.30 protestujący blokowali ulicę Pszczyńską w Gliwicach, która łączy centrum miasta z węzłem, gdzie krzyżują się autostrady A1 i A4.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń zajmująca się likwidacją i zagospodarowaniem majątku dawnych zakładów górniczych, ogłosiła konkurs na stanowiska dwóch wiceprezesów firmy.
W czwartek rano - po nocnej zmianie - liczba strajkujących pod ziemią górników przekroczyła już 170 osób.
W kilkunastu kopalniach Kompanii Węglowej trwa protest przeciwko rządowemu planowi naprawy dla tej spółki. W środę do górników protestujących w 12 kopalniach KW dołączają kolejni, z innych zakładów - Ziemowit i Bolesław Śmiały.