Od pastuszka do doktora
Ludzie. – Dla Tarnobrzega zrobił więcej niż ktokolwiek dotychczas – uważa Małgorzata Lis. Michał Marczak kilkadziesiąt lat przepracował dla tego miasta i Dzikowa. W końcu ogromny trud, jaki przejął na swoje barki, przypłacił życiem, umierając w niewyjaśnionych do końca okolicznościach.