O jaką liturgię walczymy?
Myślenie o tym, że chrześcijańska liturgia nie może się rozwijać i zmieniać, jest tak samo nieuprawnione, jak pogląd, że idealne w niej jest tylko to, co rzymskie, a to, co pozarzymskie – wyłącznie dopuszczalne. Takie przekonania są w gruncie rzeczy niezgodne z duchem samej liturgii, co więcej – w pewien sposób lekceważą również wartość jej mocno nieformalnych i słabo skodyfikowane starochrześcijańskich początków.