O łagodności ludzi Kościoła, powrocie króla i Bogu, który zawsze chce więcej.
A więc łagodność czy wyrachowanie? Zawieszenie sprawiedliwości czy raczej konsekwentne jej dochodzenie?
Szczera dobroć, niezwykła łagodność i ogromna serdeczność – tak zapisał się w pamięci wiernych.
Ci, którzy go znali, wysławiali jego pańską łagodność, spokojną równowagę, panowanie nad sobą...
Był człowiekiem wielkiego cierpienia, które znosił z niespotykaną cierpliwością i łagodnością.
O misji jaką dla chrześcijanina jest zbawienie brata, którego serce można zdobyć łagodnością mówił Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej w Watykanie. W swojej katechezie papież omówił dziś trzecie z ośmiu błogosławieństw: „Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię” (Mt 5,5). Jego słów w auli Pawła VI wysłuchało około 7,5 tys. wiernych.
Rodzina jest czymś wspaniałym i trzeba się o nią troszczyć, a małżeństwo i rodzicielstwo są pięknym i cennym powołaniem – mówił Franciszek rozpoczynając wizytę w piętnastej już parafii Rzymu od początku swego pontyfikatu.
„Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie”.
Łagodność, przebaczenie, cierpliwość - dzięki nim kobiety mogą stać się apostołkami - usłyszały panie podczas dnia skupienia.
Szczera dobroć, niezwykła łagodność i ogromna serdeczność – tak zapisał się w pamięci wiernych papież Jan XXIII