Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło proponowany skład rządu. Beacie Szydło w roli premiera towarzyszyć będzie trzech wicepremierów: Piotr Gliński, Mateusz Morawiecki, Jarosław Gowin. Kilka ministerstw zostanie w przyszłości połączonych.
Powstanie Ministerstwa Rozwoju to krok w dobrym kierunku - mówią PAP eksperci. Pozytywnie oceniają większość kandydatur na ministrów gospodarczych. Ich zdaniem będą oni musieli zmierzyć się w pierwszej kolejności z problemem sfinansowania obietnic wyborczych oraz górnictwem.
Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło podała kandydatury na stanowiska ministrów w przyszłym rządzie.
Partia, której wyborcy powierzyli po raz pierwszy w historii samodzielne rządy w Polsce, dysponuje ekipą polityków racjonalnych, a nie radykalnych.
Kwestie dotyczące górnictwa, podatków, kredytów frankowych czy przetargu na śmigłowce dla wojska - to zdaniem eksperta gospodarczego PiS Pawła Szałamachy - jedne z pierwszych zadań dla nowego rządu.
Istnienie resortu skarbu w obecnym kształcie nie ma sensu. MSP powinno zostać zlikwidowane, a nadzór nad strategicznymi spółkami przeniesiony do kancelarii premiera. Jednocześnie należy powołać ministerstwo energetyki - uważa wicepremier Janusz Piechociński.
Musimy być patriotami gospodarczymi, interesuje nas przede wszystkim polski przemysł i gospodarka - mówili politycy Prawa i Sprawiedliwości na piątkowym spotkaniu z przedsiębiorcami w Warszawie.
Na poniedziałek zaplanowane jest spotkanie komitetu politycznego PiS, który ma zatwierdzić listy w wyborach parlamentarnych. Poza politykami PiS - znajdą się na nich też członkowie Solidarnej Polski i Polski Razem. Na listach do Sejmu może zabraknąć miejsca dla Krystyny Pawłowicz.
Dotąd PiS-em straszono wyborców. Ale tak na serio rządów tej partii powinni się bać głównie bankowcy i zagraniczne sieci handlowe.
P. Szałamacha: Brak wiedzy o memorandum ws. Jamał II to porażka Polski. Nie powinniśmy dopuścić do realizacji ten inwestycji.