Zapraszam do lektury nowego numeru
Nasz kochany Ojciec Święty śmiertelnie zachorował i umarł. Do domu Boga poszedł w sobotni wieczór, 2 kwietnia, w wigilię święta Bożego Miłosierdzia. I stał się cud. Cud, który wszyscy oglądają. Więcej, cud, w którym wszyscy uczestniczą.