DODANE 23.09.2020 12:00 załącznik
Było to święto gwary, czyli mowy Podhala, Orawy, Spisza i Pienin.
– Gwara śląska ma się dobrze – podkreśla Helga Bienusa, regionalistka z Żyrowej.
O przyszłość śląskiej tradycji i gwary możemy być spokojni – podsumowują jurorzy.
Gwara warmińska została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Góralska gwara i piosenki w trakcie mszy świętych nie są zakazane, ale należy stosować je z umiarem - tłumaczy rzecznik krakowskiej kurii ks. Robert Nęcek.
Arcybiskup Stanisław Dziwisz zakazał używania w liturgii góralskiej gwary i melodii.
- Ja się gwary nigdy nie uczyłem. Ja w niej wyrosłem - mówi Edward Cyfus.
Szczęk oręża, krzyki rannych, tętent kopyt i gwar biesiady. Dźwięki znane każdemu rycerzowi.
Gwara śląska jest ciągle żywa, ma się świetnie - podsumowała dr hab. Lidia Przymuszała.