Był wieloletnim proboszczem parafii św. Zygmunta, wspaniałym księdzem, spowiednikiem i kaznodzieją, szczególnie cenionym za skromność i miłość - do Boga i powierzonych wiernych.
Był budowniczym świątyni w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Warszawie-Płudach. - Wielki, wspaniały kapłan, przewodnik, ojciec duchowny... - żegnają go wierni.
Budowniczy i twórca parafii Bogurodzicy Maryi w kwietniu skończyłby 90 lat. - Korzystaliśmy z mądrości ks. Kazimierza. W prostej wypowiedzi zawierał sedno - wspominają go parafianie.