Słuchając Jezusa nauczającego o modlitwie wytrwałej, wręcz nieustającej, trzeba sobie powiedzieć wprost: to ja jestem ubogą wdową. Osobą w sytuacji trudnej, po ludzku nie do rozwiązania. Ale nie po Bożemu.
W Choszczówce Stojeckiej ks. inf. Jan Byrski wspominał wydarzenia sprzed 60 lat, gdy z innymi ministrantami "przemycali" Jasnogórską Ikonę tak, by nie wpadła w ręce esbeków.
Do Piwnicznej przybędą pielęgniarki, położne i salowe z rodzinami, by wspólnie świętować uroczyste zakończenie jubileuszu związanego z urodzoną tu kandydatką na ołtarze.
Uczeń Chrystusa powinien miłować. Dlaczego Jezus domaga się, by nienawidził?
Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy (Mt 10,23)
Skarbiec wiary Kościoła jest ogromny. Są w nim “nova et vetera” - rzeczy nowe i stare. Te “stare” nie starzeją się nigdy. A “nowe” nie są nowe. Trzeba jedynie najdawniejszą tradycję Kościoła odczytywać na nowo.
W jakim zatem kierunku będą toczyć się dalej przemiany świadomości? Czy czeka nas kontrrewolucja seksualna? A może rewolucja lat sześćdziesiątych „rzutem na taśmę” skutecznie zlikwiduje ostatnie przesądy i hamulce? Czy wybuchnie teologiczna bomba zegarowa z opóźnionym zapłonem? Więź, 7-8/2008