Na mapie dzieła Matki Małgorzaty Szewczyk, Żywiec pojawił się w 1893 roku. To wtedy powstała tu pierwsza ochronka prowadzona przez siostry serafitki.
Środowiskowa świetlica prowadzona przez siostry serafitki dla dzieci z terenu Oświęcimia to jeden z ważnych przykładów bezpośredniej kontynuacji dzieła matki Małgorzaty Szewczyk.
Uczestnicy tegorocznego przemarszu pójdą inną drogą niż przed rokiem. Cała kolumna uformuje się bezpośrednio po zakończeniu liturgii w ogrodach klasztoru sióstr serafitek.
Podsumowaniem uroczystości w naszej diecezji po beatyfikacji matki Małgorzaty Szewczyk było dziękczynienie w Hałcnowie, jakie złożyli z bp Piotrem Gregerem wierni i siostry serafitki.
Za beatyfikację Matki Małgorzaty Szewczyk dziękowali dziś w Łagiewnikach wierni z całego Podbeskidzia, razem z siostrami serafitkami z Hałcnowa, Oświęcimia i Żywca.
- Matka Małgorzata zostawiła nam wspaniały wzór ogromnej dobroci, radości ducha nawet w trudnościach, mimo wszystko - mówi siostra Ancilla Stasiowska, serafitka, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego.
Beatyfikacja matki Zofii Czeskiej i matki Małgorzaty Szewczyk, założyciele zakonu prezentek i serafitek, odbędzie się w najbliższą niedzielę w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Starosta tatrzański Piotr Bąk poinformował, że zarzuty stawiane siostrom serafitkom, które prowadzą Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Intelektualnie, nie potwierdziły się.
Umierała w opinii świętości. O wstawiennictwo, a także łaski powrotu do zdrowia prosiło matkę Małgorzatę wiele osób. Tę modlitwę podejmowały pokolenia serafitek, a także mieszkańców Oświęcimia.
Po wyjeździe z terenów zaboru rosyjskiego matka Małgorzata Szewczyk szukała miejsca dla rozwoju zgromadzenia. Wtedy najpierw trafiła do Hałcnowa, gdzie założyła pierwszy w zaborze austriackim dom serafitek.