Co robi polityk, który kończąc pierwszą kadencję, ma za sobą najważniejsze siły polityczne i cieszy się wsparciem 80 proc. obywateli? Oczywiście ubiega się o drugą kadencję. Prezydent Joachim Gauck ogłosił jednak, że nie będzie tego robił. Jego decyzji żałują Niemcy, a powinni także Polacy.
Gratulacje z okazji wyboru na prezydenta Niemiec przesłali Joachimowi Gauckowi przedstawiciele różnych wspólnot religijnych tego kraju.
Pierwsze wystąpienie nowego prezydenta Niemiec Joachima Gaucka, wygłoszone po zaprzysiężeniu, spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem niemieckich mediów. Gauck nie zawiódł nadziei - piszą sobotnie gazety.
Po Mszy św. prof. Bartoszewskiego żegnali: prezydent RP Bronisław Komorowski, prezydent Niemiec Joachim Gauck, premier Ewa Kopacz, Donald Tusk i Bogdan Borusewicz.
Niemieckie Zgromadzenie Federalne wybrało w niedzielę Joachima Gaucka na nowego prezydenta RFN. Uzyskał on poparcie 991 spośród 1232 obecnych w czasie głosowania członków zgromadzenia.
Jeden jest nawet biskupem. Tych kandydatów popiera Angela Merkel.
Prezydent RFN dokonuje gorzkiego rozliczenia z niemocą elit w postkomunistycznych krajach bojących się własnej przeszłości.
Czy Niemcy powinni zmienić zasady wyboru prezydenta i wyłaniać go w wyborach bezpośrednich? - to pytanie stawia sobie wielu mieszkańców RFN. Powód to popularność kandydata opozycji Joachima Gaucka, który jednak w obecnym systemie ma nikłe szanse na zwycięstwo.