Przyjaciółka w ciemnej dolinie
Pod koniec gimnazjum miałam ciężki okres, gdy biegałam na imprezy, paliłam, piłam, zawierałam nieciekawe znajomości. Ale to już przeszłość. Jestem wierząca, praktykująca, mam plany i marzenia. Martwię się jednak o przyjaciółkę, która nie widzi nic złego w tym, że żyje ze swoim chłopakiem, ale oboje deklarują się jako wierzący, chodzą na spotkania grupy, ale też ciągle imprezują. Dyskutujemy, ale to jak grochem o ścianę.
Licealistka