Charyzmatyczny Joachim Gauck, były pastor i działacz antykomunistycznej opozycji w dawnej NRD, będzie nowym prezydentem Niemiec. Uchodzi on za "nauczyciela demokracji" i deklaruje, że bardzo ceni Polskę i Polaków - za ich miłość do wolności.
Polska może pozbawić niektórych w Europie, np. Niemców, lęków i natchnąć odwagą - mówił w czwartek w Łodzi kandydat na prezydenta Niemiec dr Joachim Gauck. Według niego Niemcy przecierają oczy widząc, że sytuacja polityczna w Polsce jest stabilna, a gospodarka rośnie.
We wtorek prezydenci Polski, Włoch i Niemiec - Bronisław Komorowski, Giorgio Napolitano i Joachim Gauck - odsłonią w Neapolu tablicę pamiątkową na domu, w którym przez 45 lat mieszkał pisarz Gustaw Herling-Grudziński, zmarły w 2000 roku.
Przedstawiciele strony niemieckiej, wspominając list polskich biskupów, zazwyczaj jednym tchem wymieniali trzy ważne dokumenty: „Memorandum wschodnie” Kościoła ewangelickiego w Niemczech z października 1965 r., orędzie z listopada i odpowiedź niemieckich biskupów z grudnia tegoż roku. Joachim Gauck tego nie uczynił; potraktował orędzie jako dokument wyjątkowy.
Co robi polityk, który kończąc pierwszą kadencję, ma za sobą najważniejsze siły polityczne i cieszy się wsparciem 80 proc. obywateli? Oczywiście ubiega się o drugą kadencję. Prezydent Joachim Gauck ogłosił jednak, że nie będzie tego robił. Jego decyzji żałują Niemcy, a powinni także Polacy.
Niemcy spierają się o konkubinat kandydata na głowę państwa.
Gratulacje z okazji wyboru na prezydenta Niemiec przesłali Joachimowi Gauckowi przedstawiciele różnych wspólnot religijnych tego kraju.
Premier Donald Tusk spotkał się we wtorek z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem. Głównym tematem rozmów były relacje dwustronne i sytuacja międzynarodowa, zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa.
Po Mszy św. prof. Bartoszewskiego żegnali: prezydent RP Bronisław Komorowski, prezydent Niemiec Joachim Gauck, premier Ewa Kopacz, Donald Tusk i Bogdan Borusewicz.