Teologowi muzułmańscy w Niemczech we wspólnym oświadczeniu potępili terror dżihadystycznych bojówkarzy „Państwa Islamskiego” na pograniczu Iraku i Syrii.
Przewodniczący Episkopatu Francji apeluje do zwierzchników tamtejszej społeczności muzułmańskiej, aby pomogli swym współwyznawcom praktykować religię w realiach Republiki, a zarazem odcięli się od ekstremistów.
Na Środkowym Wschodzie nie ustają groźne echa sprawy tzw. „dnia palenia Koranu”. 18 września w Karaczi w Pakistanie muzułmańscy ekstremiści zdewastowali kościół należący do zielonoświątkowców.
Kto popiera szariat, wierzy w zbrojny opór muzułmanów, w tym opór Palestyńczyków wobec Izraela lub zgadza się że homoseksualizm to grzech ten może być uznany za ekstremistę, czytamy w powołującej się na „The Guardian" „Gazecie Wyborczej".
Ludność chrześcijańska w Burkina Faso jest zabijana lub wypędzana ze swoich miejsc zamieszkania. Za zbrodnie odpowiadają muzułmańscy ekstremiści – wynika z doniesień wolontariuszy organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, pracujących na północy tego kraju. Większość napastników to członkowie muzułmańskiego plemienia koczowników Fulbe.
Anglikański biskup Rochester, Michael Nazir-Ali, ostrzega, że muzułmańscy ekstremiści tworzą strefy, w których nie-muzułmanom trudno jest przebywać. Określił te obszary jako swoiste strefy „zakazu wstępu".
Czterej chrześcijanie zostali zabici w ostatnich dniach w Pakistanie przez muzułmańskich ekstremistów. Do zabójstwa doszło na peryferiach Karaczi, gdzie znajduje się getto zamieszkiwane przez 50 tys. chrześcijan.
Zależy im także na atakowaniu muzułmanów, którzy dążą do ustabilizowania sytuacji w regionie.
32-letni mężczyzna ranił w sobotę w meczecie w Birmingham maczetą cztery osoby, w tym policjanta. Przywódcy muzułmańscy w Wielkiej Brytanii obawiają się, że incydent wykorzystają ekstremiści.
- Ponad sto osób zginęło od niedzieli w starciach nigeryjskiej policji z bojówkami islamskimi na północy kraju - podaje we wtorek portal internetowy BBC.