Czerniejów słynie z produkcji miodu. Owoc pszczelego roju został pobłogosławiony podczas Mszy odpustowej. W ramach dorocznego festynu zwanego "Wawrzynkami" uczestnicy mogli nie tylko skosztować różnych rodzajów miodu, ale przyjrzeć się z bliska jak powstaje.
Choć są dopiero po zbiorach miodu lipowego, pszczelarze chcieliby jeszcze pozyskać miód z wrzosów i nawłoci. Ten ostatni rodzaj jest dosyć trudny do pozyskania. Gdy kwitnie nawłoć, pszczoły z reguły przygotowują się już do zimy.
W ramach wydarzenia odbył się także 26 festyn "Pszczoły i miód".
W najstarszym kościele diecezji tarnowskiej trwa odpust ku czci świętych pustelników.
Kosze kwiatów, warzyw, słój miodu i bochen chleba przynieśli do kościoła św. Jakuba ogrodnicy i rolnicy drugiego dnia Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw.
– Nigdy nie myślałem, że aż tyle miodu będzie otaczać moje życie – uśmiecha się Krzysztof Nojszewski.
Czekam na wypowiedzi, które nie szermują łyżkami dziegciu i miodu, ale potrafią zachować jasność oceny.
225 kilogramów miodu i tysiąc opłatków zostanie przekazanych z Wrocławia dla żołnierzy oraz funkcjonariuszy Staży Granicznej i Policji, którzy prawdopodobnie nie będą mogli spędzić świąt z najbliższymi.
Można zobaczyć średniowiecznych rycerzy i napić się wiekowego miodu. Jak co roku Grunwald przyciągnął tysiące ludzi.
Jerzy Dudek, pszczelarz z Lubartowa, o ulach innych niż 20 lat temu, konieczności wędrowania z pszczołami i zamiłowaniu ludzi do miodu.