Sympatyczne rude zwierzątka mogły w średniowieczu przenosić niebezpieczną chorobę - trąd.
Żona wie lepiej, bo wszystko sobie szczegółowo notuje. A ja to tylko czasem coś w felietonie przemycę, o przyrodę, czy ekologię zahaczając.
Z tej okazji Muzeum Regionalne przygotowało wyjątkowe wystawy w swoich oddziałach.
Niedziela w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olsztynie była czasem spotkania z bł. Anielą Salawą. - Jej miłość do Pana Boga objawiała się w miłości do bliźniego - opowiada Marta Sieńska.
W Świętej Lipce trwają warsztaty liturgiczno-muzyczne. - Same nuty są nic niewarte, jeżeli nie są wyśpiewane, jeżeli nie zabrzmi z serca to, co jest między nutami - uważa Leopold Twardowski.
Czerwony, zielony niebieski, żółty albo czarny - podczas długiej majówki wielu nimi wędruje nie wiedząc, że niektóre, ale za to najwybitniejsze, powstały z inicjatywy duchownych.
Była inna niż zwykle. Prowadziła cichą drogą wśród wysokich drzew, czasem skrajem lasu i obrzeżami Sobótki - z szerokim widokiem na okolice. Pielgrzymi szli z sanktuarium św. Anny i NMP Matki Nowej Ewangelizacji w Sobótce do sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.
Od 10 lat to miejsce stawia na współpracę dzieci i dorosłych, bo tylko wspólnymi siłami można pokonać ścieżki wiodące przez baśniowy ogród. Do przeżycia rodzinnej przygody każdy jest zaproszony.
Przedstawione zostały na wielu pracach prezentowanych na wystawie "Wiosenny Dolny Śląsk", zorganizowanej przy kawiarni prowadzonej przez Papieskie Stowarzyszenie "Pomoc Kościołowi w Potrzebie".
Dwa tysiące kilometrów w miesiąc. Dziennie około stu. Od świtu do zmierzchu na... hulajnodze.