"Wiwat Środa Śląska! Wiwat Święto Wina! Wiwat Mieszkańcy!" - tak ze sceny przygotowanej na 10. edycję Święta Wina w Środzie Śląskiej 14 września wznosił toast burmistrz miasta Bogusław Krasucki. Jubileuszowa edycja imprezy przechodzi do historii.
Za nami Dni Zielonej Góry czyli popularne Winobranie. Atrakcji, bardziej lub mniej udanych, było co niemiara. Szkoda, że znowu nie o wszystkim pomyślano.
Po zakończeniu Winobrania w regionalnej prasie sporo komentarzy i podsumowań. Zielonogórska edycja „Gazety Wyborczej” publikuje ranking winobraniowych dziwactw. Pisze o jeleniu z brązu i magicznych ścierkach sprzedawanych na jarmarku.
Turysta dociekliwy przygotowuje się rzetelnie do swoich podróży, lubi odkrywać nowe szlaki, wytyczać własne. To koneser delektujący się urokiem tego, co widzi i doświadcza, oraz gotowy poświęcić czas na intrygujące odkrycia.
Modlitwa, muzyka, śpiewy i fajerwerki. Już w sobotę "Noc Świętego Urbana".
"Noc Świętego Urbana" na początek Winobrania w Zielonej Górze.
– Najważniejszy w życiu jest Pan Bóg i rodzina – przyznają Elżbieta i Leszek z Witynia k. Świebodzina, którzy od sześciu lat prowadzą winnicę.
W okolicach Sandomierza wraca się do winiarskich tradycji. Powstające na słonecznych stokach winnice to dla jednych pasja, dla innych sposób na biznes lub sadownicza alternatywa i szansa na nowy produkt.
Winiarstwo. Od zarania dziejów wino towarzyszy człowiekowi. Używane do różnych celów, wiąże się z wielowiekową tradycją uprawy krzewu winnego także na naszych terenach. Powstające na słonecznych stokach winnice pokazują, że ziemie sandomierskie wracają do dawnych tradycji.
Lubuscy winiarze zebrali już winogrona z krzaków.