– W Niemczech wszystkie partie polityczne są zadowolone z wyboru Obamy. Ja również. Wydaje mi się, że prezydent elekt jest nastawiony na współpracę.
– W sensie politycznym to jest koniec rewolucji konserwatywnej, bo wygrali demokraci, którzy w pewnych sprawach są nawet bardziej lewicowi niż sam Obama.
– Giełda zareagowała pozytywnie na wybór Obamy, ale giełda na Wall Street nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem.
USA. Tradycyjnie wraz z wyborami prezydenta, kongresmanów, gubernatorów i stanowych parlamentarzystów, 4 listopada w większości stanów odbyły się referenda dotyczące ważnych spraw.
W stolicy Stanów Zjednoczonych zapanowała obamomania. Gdzie się człowiek nie obejrzy, widzi Baracka Obamę.
Myśl wyrachowana: Kto mówi „gospodarka, głupcze”, a nie myśli o moralności, gwarantuje tylko głupotę
Kard. Stafford nazwał nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych przedstawicielem "ekstremistycznej" frakcji "przeciwko życiu". - donosi Rzeczpospolita.
Biuro prezydenta-elekta USA Baracka Obamy zapowiedziało spełnienie „amerykańskiej obietnicy równości".
Wprowadzając ustawę o tzw. wolnym wyborze (FOCA) prezydent Barack Obama ryzykuje otwartą wojnę z Kościołem katolickim, a w sprawie aborcji między katolikami i zwolennikami zabijania nienarodzonych nie może być żadnego kompromisu - uważa publicysta dziennika "Washington Post", Jeffrey T. Kuhner.
Pierwszą rzeczą, jaką zrobię jako prezydent, będzie podpisanie ustawy o tzw. wolnym wyborze – obiecywał Barack Obama. Jeśli dotrzyma słowa, wszelkie prawne ograniczenia aborcji w USA zostaną zniesione.