– Kiedy dostajemy nuty, myślimy najpierw, że nigdy w życiu tego nie zaśpiewamy, że dyrygent przesadził, bo zwykle wybiera ambitne utwory... – mówi Irena Polikowska.
Mają marzenie. Żeby się spełniło, ostro wzięli się do roboty. Z pomocą nieba i dobrych ludzi mają już dach nad głową.
- Dla mnie to tak, jakbyś zajmowała się nauką o krasnoludkach - stwierdził znajomy na wieść o wyborze studiów teologicznych. Czy warto poświęcać czas na tak „niepraktyczny” kierunek kształcenia?
– Niektórzy myślą, jak tak można z Warszawy przeprowadzić się do miejsca, gdzie jest jedynie przyroda, szkoła, kilku sąsiadów i kościół… Oni się dziwią, a ja się im dziwię – mówi Magda.
Sanktuarium Matki Bożej Jedności, Królowej Podlasia w Kodniu.
Od dzisiaj bł. Jan z Łobdowa jest obecny w swoich relikwiach w Darłówku. Z pokładu kutra patron ludzi morza, flisaków i rozbitków pobłogosławił morskie odmęty.
Społeczeństwo. – Dostałyśmy karteczki, na których miałyśmy napisać swoją propozycję nazwy stowarzyszenia – opowiada Anna Pietryka. – Pojawiły się „Stokrotki”, „Róże” i inne kwiaty. Ale wybór padł na „Pomocną Dłoń” i to określenie najlepiej oddaje ideę działalności naszego klubu.
Modlitwa i sztuka. Przydrożne kapliczki i kalwarie do zadumy nad Bożą Męką skłaniają zwykle pieszych wędrowców. W okolicach Trzebnicy zrodził się pomysł, by do towarzyszenia cierpiącemu Zbawicielowi zaprosić także rowerzystów.
Znajdują się tu skarby dokumentujące długie stulecia dziejów pocysterskiego klasztoru. W muzeum zobaczysz XIII-wieczny dębowy przewód wodociągowy, arcydzieła złotnictwa, dawne narzędzia chirurgiczne czy pięknie wydane księgi liturgiczne.
Pamiątki związane z męką Pańską należą do najstarszych i najcenniejszych w naszym regionie. To świadectwo wiary i tradycji przetwarzanej w duszach artystów.