Prorocy tacy jak my
Gdy czyta się książkę Wheena, co i rusz trzeba powstrzymywać się, by nie wyskoczyć z fotela, nie zacząć rwać włosów z głowy i krzyczeć, że żyjemy pod niewidoczną, ale powszechną dyktaturą idiotów. Problem w tym, że w historii ludzkości chyba nigdy nie było inaczej. Wieź, 3/2007