Liczą się chęci i otwarta głowa. Trwają zapisy do jedynej takiej szkoły – Szkoły Katechetów Parafialnych.
Ciemna sala. Gdzieś w oddali słychać dziecięce głosy. „Świat w szumie deszczu, wiatru, śpiewie ptaków woła za Braćmi Mniejszymi z zakonu: Niech pokój Boży w sercach ludzi gości, pokój i dobro, woła, pax et bonum” – śpiewa chór.
Piekarz, bankowiec, mechanik, nauczyciel i grafik komputerowy – wspólnie chwytają za narzędzia, by zbudować schronienie dla małego Jezusa.
Ośmiu alumnom Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego metropolita katowicki udzielił posługi akolitatu.
O wsparciu z góry, które potrzebne jest w każdej sytuacji, mówi Rafał Piech, prezydent Siemianowic Śląskich.
Nieważne, czy spotkaliście się raz, czy to była dłuższa znajomość - czekamy na Wasze wspomnienia o Tomku. AKTUALIZACJA: wspomnienie o Tomu przesłane przez Sylwestra Strzałkowskiego.
Grupka dzieci pieczołowicie przykleja i koloruje niewielkie serca. Pomiędzy nimi nauczyciele. Na pozór zwykła lekcja plastyki...
Oczekująca rama w prezbiterium naszej kaplicy przestanie być pusta – napisali w reakcji na wieści z Rzymu śląscy klerycy.
Zbierają opatrunki, czasem wykazują umiejętności plastyczne. Gdy trzeba, zaśpiewają. To wolontariusze ze szkolnych kół Caritas.
Katecheta kupuje ozdoby związane z Halloween, a potem wykorzystuje je w spektaklu o świętych. Zaskoczenie? A będzie jeszcze większe!