Piotr Koper, który przez lata poświęcił się poszukiwaniom złotego pociągu, zupełnie nieoczekiwanie odkrył w Pałacu w Strudze koło Wałbrzycha renesansowe, liczące niemal 500 lat, malowidła naścienne.
Zaginione idee założycielskie PO, obniżone podatki Komorowskiego, może 3 mln. mieszkań PiS? A to tylko początek listy. Co by było, gdyby w wagonach zamiast złota znaleziono zaginione obietnice polityków?
Wśród pielgrzymów ŚDM przebywających na terenie diecezji świdnickiej tego wątku nie mogło zabraknąć.
Tuż przed świętami Narodzenia Pańskiego w Wałbrzychu odbyła się konferencja prasowa. Jej uczestnicy mieli potwierdzić lub wykluczyć istnienie Złotego pociągu.
Kto pragnie dóbr, ten wygrywa z tym, kto boi się je stracić.
Wicepremier Siemoniak przyznał, że w tej sprawie konieczne jest profesjonalne i spokojne działanie.
Amerykanie wpadli w Legnicy na trop wartościowej nazistowskiej kolekcji.
Znalazcy pociągu oraz naukowcy z AGH przedstawili wyniki swoich badań. Wnioski z pracy obu ekip są sprzeczne.
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" skrytykował w poniedziałek polski rząd za niewłaściwą zdaniem redakcji politykę informacyjną dotyczącą tzw. złotego pociągu odnalezionego rzekomo w okolicach Wałbrzycha.
Piotr Koper, który przez lata poszukiwał złotego pociągu, zupełnie nieoczekiwanie odkrył w pałacu w Strudze renesansowe, liczące niemal 500 lat, malowidła naścienne.