Rostkowo wypełniło się pielgrzymami w czasie jubileuszu 450. rocznicy śmierci św. Stanisława Kostki. Wielu z nich przyjechało z daleka.
Rostkowo na jeden dzień stało się polonijne i międzynarodowe. Rodzinne strony wielkiego świętego odkrywali jego rówieśnicy polskiego pochodzenia z różnych krajów świata.
Nie żyje ks. Tadeusz Fijałkowski, pierwszy i wieloletni proboszcz parafii Rostkowo i emerytowany proboszcz w Przewodowie k. Pułtuska. Przeżył 87 lat, w tym 62 lata w kapłaństwie.
Prawie 2300 dzieci i ponad 600-osobowa grupa młodzieży odwiedziły w tym roku Przasnysz i Rostkowo. Ale od liczb ważniejsze są powody, dla których młodzi ludzie odpowiedzieli na jedno proste wezwanie: „Wyrusz...”.
Ziomkowie św. Stanisława Kostki i ci, którzy wiedzą, że w niedzielę po Wniebowzięciu Matki Bożej trzeba nawiedzić Rostkowo, bo tak każe stara tradycja, modlili się z bp. Piotrem Liberą w miejscu narodzin świętego.
- W Rostkowie, u świętego Stanisława Kostki, na odpuście Wniebowzięcia Maryi wszyscy doświadczamy, że ziemia staje się bliższa niebu. Tak stało się w życiu św. Stanisława Kostki, a jego droga jest nam bliska - mówił w czasie Mszy św. odpustowej bp Piotr Libera.
Do Przasnysza i Rostkowa, do św. Stanisława Kostki pielgrzymowały dzieci i młodzież. Zapraszamy do naszych bogatych pielgrzymkowych galerii!
Oliwia, Dominika, Adrian, Tomek, Anna, Łukasz i Kornelia - to piersi zdobywcy nagród w naszym konkursie dla uczestników pielgrzymki do Przasnysza i Rostkowa. Czekamy na następnych!
Ponad 400 osób uczestniczyło w 6. rajdzie "Rower z aureolą".
Czy jest szansa, że śmierć Chrystusa przemówi do sumienia tego świata? Tak, o ile najpierw przemówi do twojego sumienia - wybrzmiało w jednym z rozważań Drogi Krzyżowej.