Tramwajarze w Jerozolimie strajkują w poniedziałek drugi dzień z rzędu, utrudniając pielgrzymom dostęp do Starego Miasta. Odmawiają powrotu do pracy dopóki nie otrzymają podwyżki płac.
Około 95 tys. brytyjskich urzędników strajkowało w środę, domagając się podwyżek płac. Strajk objął m.in. urzędy zatrudnienia, paszportowe, celne, a także sądy, ministerstwa i służbę ochrony granic.
Związki zawodowe działające w spółce Przewozy Regionalne zapowiadają na 5 lipca strajk ostrzegawczy. Związkowcy domagają się podwyżki płac i grożą wstrzymaniem pociągów przewoźnika na dwie godziny.
Zdaniem prawników-konstytucjonalistów, Trybunał Konstytucyjny uzna tegoroczną waloryzację kwotową za sprzeczną z prawem - czytamy w "Rzeczpospolitej". Wtedy budżet państwa będzie musiał dopłacić emerytom od 1,6 mld do 1,8 mld zł.
Podwyżek płac nauczycieli o tysiąc złotych i odwołania minister edukacji Anny Zalewskiej domagają się uczestnicy manifestacji przed MEN zorganizowanej w sobotę przez Związek Nauczycielstwa Polskiego pod hasłem "Mamy dość!".
Organy prowadzące szpitale powinny brać na siebie współodpowiedzialność za poprawę kondycji finansowej pielęgniarek - podkreślił wiceminister zdrowia Cezary Cieślukowski w rozmowie z PAP. Kolejny raz zapewnił, że wzrost wynagrodzeń planowany jest na wrzesień.
Przedsiębiorców czeka w przyszłym roku podwyżka składek na ZUS. I będzie ona naprawdę spora, bo blisko 10-procentowa. Spowodowane jest to szybkim wzrostem średniej płacy w Polsce.
Komisja Europejska musiała się w czwartek gęsto tłumaczyć na konferencji prasowej z tego, że - mimo kryzysu, który w całej UE wymusza cięcia wydatków - zaproponowała podwyżki dla unijnych funkcjonariuszy. Mają wynieść 3,7 proc.
Przyszłoroczne minimalne wynagrodzenie dla pracowników będzie wynosić 2100 zł miesięcznie - informuje w środę "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na wtorkową decyzję rządu. Minimalna stawka godzinowa w przyszłym roku wyniesie 13,70 zł.
Dla pracowników to nie będzie dobry rok. Raczej trzeba pożegnać się z myślą o kolejnych podwyżkach płac. Jedyne, co w tym roku może wzrosnąć, to bezrobocie. Pracę może stracić nawet 300 tys. osób.