Wciąż nie ustają ataki na chrześcijan w Indiach. W miniony weekend w stanie Orisa po atakach hinduistów spłonęły kolejne domy należące do wyznawców Chrystusa.
Ataki na chrześcijan w stanie Orisa nie ustają, mimo potępienia z różnych stron świata, powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim sekretarz Rady Chrześcijan w Indiach, Sam Paul.
Władze stanu Orisa nie zamierzają wypłacać rekompensat chrześcijanom na odbudowę zniszczonych kościołów. Uważają, że finansowanie instytucji wyznaniowych byłoby sprzeczne ze świeckim charakterem państwa indyjskiego - oznajmił 20 października przedstawiciel rządu stanowego w Bhubaneswarze.
Przemoc wobec chrześcijan w Indiach nie ogranicza się do stanu Orisa na wschodzie, ale obejmuje też inne rejony tego wielkiego kraju.
W stanie Orisa, we wschodnich Indiach, z powodu wyznawanej wiary zamordowano chrześcijanina. Miał 40 lat, był ojcem 5 dzieci.
W atmosferze zagrożenia obchodzili Wielkanoc chrześcijanie Indii. Szczególnie napięta sytuacja panuje nadal w stanie Orisa, gdzie kilka miesięcy temu doszło do dramatycznej fali prześladowań.
Święta w indyjskim stanie Orisa, gdzie 8 lat temu miały miejsce najkrwawsze w historii całego kraju pogromy chrześcijan, wyglądały spokojnie.
Rok po pogromach chrześcijan w Indiach, ich ofiary trafiają do slumsów. Władze stanu Orisa postanowiły zamknąć obozy uchodźców. Tymczasem Kościół w Indiach ogłosił niedzielę - 23 sierpnia Dniem Pokoju i Zgody.
Wielki Piątek w Indiach upłynął pod znakiem modlitwy za prześladowanych w tamtym kraju chrześcijan. Post w tej intencji połączono z pokojowymi marszami, których uczestnicy domagali się ukarania winnych grudniowych antychrześcijańskich zamieszek w stanie Orisa.
Stanowy rząd Orisy wyasygnował pieniądze na odbudowę kościołów i miejsc kultu zniszczonych w czasie antychrześcijańskich prześladowań, jakie miały miejsce w ubiegłym roku. Mowa jest o 4 mln rupii, czyli ok. 62 tys. euro.