Tak było w 2012 roku. W Marszu dla Życia wzięło udział ok. 2,5 tys. Marsz to nie protest przeciwko komuś lub czemuś. To nasze tak dla życia. To sposób na wyrażenie chrześcijańskiej radości za dar życia jaki otrzymaliśmy od Boga.Fot. Krzysztof Król / GN
Ulicami stolicy Brazylii już po raz czwarty przeszedł krajowy marsz obywatelski w obronie życia. Towarzyszyło mu hasło: „Chcę żyć! Pomożesz mi?”
W Pradze 29 marca zorganizowano kolejny już marsz w obronie życia. Głównym celem inicjatywy jest budzenie sumień oraz przypominanie, że każdy ma prawo urodzić się i żyć.
Około 10 tys. ludzi wzięło udział w niedzielnym marszu dla życia ulicami Paryża.
Niedzielnym marszem pod hasłem "Rzeka życia - wypłyń na głębię" około sześć tysięcy mieszkańców Szczecina wyraziło swą troskę o życie nienarodzonych.
Na fałszywe rozumienie osobowości w znanym, promowanym przez środowiska proaborcyjnie sloganie „moje ciało, mój wybór” wskazał kanadyjski arcybiskup Terrence Prendergast SJ.
Blisko 200 tys. osób zebrało się w Waszyngtonie na corocznym Marszu dla Życia (March For Life), aby wzywać do ochrony dzieci poczętych - donosi "Nasz Dziennik".
Hiszpania. Ponad czterdzieści organizacji pro life przygotowuje wielką manifestację przeciwko ustawie legalizującej aborcję.
Chodzi o Berlin w Niemczech i Koszyce na Słowacji. Uczestniczyli w nich Polacy ze Szczecina. Zdjęcia pokazują jak bardzo różniła się reakcja mieszkańców tych dwóch miast.Zdjęcia: ks. Tomasz Kancelarczyk
Ponad 100 tys. osób uczestniczy w Waszyngtonie w „Marszu dla Życia".